niedziela, 22 lipca 2012

Rozdział Drugi

Rozdział Drugi


Nastała długa cisza, która została przerwana ciężkim westchnięciem Joon'a.
- jesteś jakaś nienormalna?! leje a ty siedzisz ! - wydarł się na nią, co przez to dziewczyna się przestraszyła. Cały czas wpatrywała się w podłogę. Była cała przemoczona, pod jej stopami zebrała się dosyć duża kałuża .
- no dobra, dziś pozwolę Ci zostać u mnie na noc, ale jutro już Cię ma nie być .- dziewczyna przytaknęła głową .
- zaprowadzę Cię do łazienki, weź ciepłą kąpiel.
Chłopak zaprowadził brunetkę do łazienki, wytłumaczył co i jak, po czym zostawił dziewczynę samą.
Ye Eun czuła się skrępowana, dobrze wiedziała że on jej tu nie chce, robi to dlatego że na dworze leje, a dziewczyna aktualnie nie ma się gdzie podziać.
Nalała wodę do wanny, po czym weszła.
- i co ja zrobię jutro ? - zapytała się siebie, po czym zanurzyła się po sam czubek głowy, najlepiej chciała się obudzić teraz i znaleźć się w swoim pokoju, gdzie by świeciło słońce, poszła by do kuchni gdzie by czekało na nią śniadanie zrobione przez  mamę. Ale niestety, stało się tak, że dziewczyna została sama, jedynym ratunkiem był jej brat, który nie przyznaje się do niej. Czując że braknie jej tlenu, wynurzyła się wpatrując się w swoje odbicie w wodzie. Zastanawiała się dlaczego takie zło musiało ją spotkać, nawet nie zauwarzyła jak jej łzy zaczeły spływać po policzkach.
Po godzinie dziewczyna wyszła z łazienki. Dziewczyna poszła do salonu w którym siedział Joon czytając książkę .
- już wykąpana? no dobrze, pewnie jesteś głodna, co byś zjadła ?
- nie wiem ... zrób coś co uważasz za dobre - chłopak uśmiechnął się krótko i poszedł do kuchni, zrobił 3 kanapki z serem i podał dziewczynie.
Po zjedzeniu kolacji Ye Eun poszła za bratem do sypialni w której miała dziś spać.
Sypialnia nie była ani duża ani mała, najwięcej miejsca zajmowało łóżko, a pokój sam w sobie był przyjazny.
Położyła się do łóżka, było miękkie a kołdra przyjemna w dotyku. Nastolatka wiedziała że szybko nie zaśnie, było jej ciężko, ponieważ spała w innym miejscu a na dodatek miała taką sytuacje.
Wybiła północ, a dziewczyna nadal nie spała. Zachciało jej się pić, więc wyszła z pokoju i ruszyła do kuchni, w salonie znalazła leżącego na kanapie chłopaka. Podeszła  bliżej zeby sprawdzić czy śpi, ale chłopak się podniósł
- dlaczego nie śpisz? - odłożył książkę którą czytał .
- nie jestem przyzwyczajona do nowych miejsc ...
- rozumiem . - wstał i skierował się do swojej sypialni .
Dziewczyna napiła się wody, po czym wróciła do łóżka.
Przez dłuższy czas nie mogła usnąć, ale w jakimś momencie odpłynęła .
Rano wychodząc z pokoju, rozejrzała sie za bratem, ale go nie było, jedynie co zastała to wielki syf w kuchni .
Nie oglądając się, chwyciła ścierkę i zaczęła sprzątać, chciała zeby przed jej odejściem było czysto.
Była tak wciągnięta że nie zauważyła jak ktoś wszedł do domu.
Lee Joon widząc torbę i słysząc jakieś odgłosy, wbiegł do kuchni i zaczął krzyczeć
- Co Ci mówiłem ?! miało Cię nie być jak wrócę ! wynoś się ! - chwycił ją za ramie i wyciągnął z kuchni , c ja przed dom z jej rzeczami - i żebym Cię nigdy więcej nie widział !
trzasnął drzwiami zostawiając Ye Eun  przed domem .
Przez chwile nie wiedząc co się dzieje, rozpłakała się, teraz nie miała dokąd się udać, została znów sama.

Po namysłach co robić dalej, dziewczyna poszła do kawiarni gdzie pracuje Hye Ra.
- nie sądziłam że się tak szybko pojawisz i jak? przyjął Cię?
kelnerka nie zauważyła torby dziewczyny. Widząc po smutnym wyrazie twarzy, odpowiedź jest na 'nie'
-masz gdzie się podziać? - nastolatka odpowiedziała cichym 'nie'
- w takim razie możesz przez parę dni zostać u mnie, przyjaciółka wyjechała
- nie chcę robić problemu ...
- ale nie będziesz, w końcu będe mogła odezwać się do kogoś, a dodatek bd miała dach nad głową .
Ye Eun po długim czasie się zgodziła .
Po skończeniu pracy dziewczyny, zanim poszły do domu, zaszły po drodze do sklepu żeby kupić coś do lodówki.
Dopiero po godzinie weszły do mieszkania.
- tu będziesz spała .- Pokój był nie za duży, było w nim łóżko jedno osobowe, szafka i duże lustro które przykuło uwagę nastolatki.
- chodź , pokażę Ci resztę mieszkania.
Po małej wycieczce , dziewczyny usadowiły sie na miękkiej kanapie popijając kakao . Ye Eun opowiedziała wszystko co sie wydarzyło od wczoraj do dziś.
- i to ma być brat? dlaczego tak postępuje?
- nie wiem ... chciała bym wiedzieć dlaczego się do mnie nie przyznaje, coś mu zrobiłam? - mówiąc to rozpłakała się, Hye Ra przybliżyła się do dziewczyny delikatnie ją tuląc, nie - płacz mała , będzie dobrze ... bedzie trzeba jakoś go zmusić, a teraz idź spać .
Nastolatka tak jak u brata, nie mogła prędko zasnąć, dziwnie sie czuła będąc w obcym łóżko. Zanim usnęła minęło dużo czasu, bynajmniej się dziewczynie wydawało .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz